Na lotnisku

Dla tych, którzy mają poczucie humoru... Dla wszystkich innych też ;)

Na lotnisku

Postprzez rww » poniedziałek, 11 kwietnia 2005, 12:08

Historia podobno faktycznie zdarzyła się w Denver...
Rejs United Airlines z kompletem pasażerów został odwołany z przyczyn
technicznych. Wszystkie bilety były przebukowywane na następne wolne
rejsy. UA miały w tym porcie tylko jedno własne stanowisko odpraw,
obsługiwane przez młodą, rezolutną urzędniczkę, która robiła co mogła,
by uniknąć awantur ze wściekłymi w takich sytuacjach pasażerami.
Ustawiła się długa kolejka na 20 minut stania i panienka mozolnie
zmieniała terminy odlotów.
Nagle do jej stanowiska podszedł bez kolejki niesympatyczny grubas,
którego tusza raczej sugerowałaby odprawienie go jako cargo, a nie
pasażera, rzucił swoim biletem o pulpit i mówi:
- Muszę mieć bilet na najbliższy rejs i koniecznie w pierwszej klasie!!!.
Na co agentka :
- Najmocniej pana przepraszam, staramy się jak możemy i będę szczęśliwa
spełniając pańskie życzenia. Jednak bardzo proszę o zajęcie miejsca w
kolejce, bo musze obsłużyć najpierw tych z państwa, którzy przyszli
pierwsi.
Grubas, niezadowolony z jej reakcji, wykrzyknął głośno tak, aby słyszały
to wszystkie osoby z kolejki :
- Czy pani nie wie kim ja jestem???!!!
Urzędniczka, bez chwili wahania, sięgnęła po mikrofon i oznajmiła przez
megafony :
- Uwaga! Bardzo prosimy szanownych państwa o wysłuchanie komunikatu.
Przy stanowisku United Airlines znajduje się pasażer,który ma problemy z
ustaleniem swojej tożsamości. Gdyby ktoś był w stanie mu pomoc, prosimy
o podejście do naszego stanowiska. Dziękuję.
Wśród pasażerów oczekujących w kolejce wybuchły salwy gromkiego śmiechu.
Grubas, toczący prawie pianę z pyska, wycedził przez zęby:
- F*** you!!!
Na co agentka :
- Przykro mi. W tej sprawie również musi pan zaczekać na swoją kolej."
rww
 

Powrót do Humor

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron