trochę więcej

Dla tych, którzy mają poczucie humoru... Dla wszystkich innych też ;)

trochę więcej

Postprzez rww » wtorek, 15 marca 2005, 18:27

Jechał facet autostradą i zachciało mu się do ubikacji. Dojechał do najbliższej stacji benzynowej i udał się za potrzebą. Kiedy już siedział na muszli, usłyszał jak ktoś wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tejże kabiny dobiegło go pytanie:
- Cześć, co tam u ciebie słychać?
Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi, i to jeszcze w takim miejscu. Ale niepewnie odpowiedział:
- Nic, wszystko w porządku...
- Słuchaj, a powiedz mi, co zamierzasz tutaj zrobić?
- No, nie wiem... - facet coraz bardziej czuł się skrępowany tą wymianą zdań.
- A gdzie jedziesz?
- Jadę do Gdańska, a potem wracam do Katowic... - odpowiada po raz kolejny zdziwiony facet.
Wreszcie w kabinie obok:
- Wiesz co, zadzwonię do ciebie później, bo jakiś idiota w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania!
rww
 

Postprzez rww » poniedziałek, 11 kwietnia 2005, 12:49

Idzie zajączek lasem i widzi jak krowa włazi na drzewo. Pyta się:
- Ty krowa po co włazisz na drzewo ?
A krowa :
- Śliwek chcę trochę pojeść !
Pomyślał zajączek głupia krowa i poszedł dalej . Po chwili myśli
sobie "zaraz, zaraz przecież to była sosna" Wraca do krowy i mówi:
- Ty krowa ale to jest sosna!
A krowa mu na to :
- Spoko spoko śliwki mam w torbie !!
rww
 

amerykanscy prawnicy

Postprzez rww » poniedziałek, 11 kwietnia 2005, 12:50

(P)ytanie: Czy to prawda doktorze, ze jezeli ktos umrze we snie to dowie sie
o tym dopiero rano?

(P)ytanie: Ile lat ma panski dwudziestoletni syn?

(P): Czy byl pan obecny, kiedy zrobiono panu zdjecie?

(P): Czy on pana zabil?

(P): Jak dalego od siebie znajdowaly sie samochody w chwili zderzenia?

(P): Byl pan tam dopoki pan nie wyszedl, czy to prawda?

(P): Ile razy popelnila pani samobojstwo?

I kika pytań z odpowiedziami
l
P: Ona ma trojke dzieci, tak?
O: Tak
P: Ilu jest chlopcow?
O: Zadnego.
P: A sa jakies dziewczynki?

P: Powiedzial pan, ze schody prowadzily w dol, do piwnicy?
O: Tak
P: A czy te schody prowadzily tez do gory?

P: Co przerwalo panskie pierwsze malzenstwo?
O: Smierc
P: A czyja smierc?

P: Czy moze pani opisac podejrzanego?
O: Byl sredniego wzrostu i mial brode
P: To byla kobieta, czy mezczyzna?

P: Ile sekcji przeprowadzil pan na zwlokach, doktorze.
O: Wszystkie moje sekcje byly przeprowadzone na zwlokach!
P: Doktorze, czy zanim pan rozpoczal sekcje, sprawdzil pan puls?
O: Nie
P: Cisnienie?
O: Nie
P: Sprawdzil pan czy pacjent oddycha?
O: Nie
P: Czyli istnieje prawdopodobienstwo, ze pacjent zyl kiedy rozpoczal pan sekcje?
O: Nie
P: Na jakiej podstawie pan to twierdzi, doktorze?
O: Poniewaz jego mozg znajdowal sie w sloju lezacym na moim biurku.
P: Czy mimo wszystko pacjent mogl wciaz byc zywy?
O: Alez oczywiscie! Mozliwe jest, ze wciaz zyl i praktykowal gdzies prawo!

P: Pamieta pan o ktorej rozpoczela sie sekcja?
O: Sekcja zaczela sie o 20.30
P: I pan Dennington juz wtedy nie zyl?
O: Nie, siedzial na stole i zastanawial sie dlaczego robie mu sekcje!
rww
 

Postprzez rww » poniedziałek, 11 kwietnia 2005, 13:00

Czy wiesz, że to, co codziennie obserwujesz, to nie jest
przypadek?
Wszystko co robisz podlega określonym prawom i zasadom, i tylko
dobra ich znajomość pomoże ci zaoszczędzić czas, nerwy i pieniądze...

Prawo Menckensa:
Ci co umieją - robią, Ci co nie umieją - uczą.

Rozszerzenie Martina:
Ci co nie umieją uczyć - zarządzają.

Ekstrapolacja Belaniego:
Ci co nie umieją zarzadzać - doradzają.

Obserwacja Jonesa:
Przyjaciele przychodzą i odchodzą, wrogowie się akumulują.

Zasada Mara:
Ekspertem jest każdy spoza regionu.

Prawo Jonesa:
Czlowiek, który uśmiecha się gdy sprawy idą źle, myśli o
czlowieku, na którego można zwalić wine.

Prawo Conwaya:
W każdej organizacji znajdzie się jedna osoba, która wie co się
dzieje.
Ta osoba powinna zostac natychmiast zwolniona.

Zalecenie biurowe Scotta:
Nigdy nie poruszaj się korytarzem biurowca bez kartki papieru w
reku.

Pierwsze prawo pracowni laboratoryjnej:
Goraca próbówka wygląda dokładnie tak samo jak zimna.

Postulat Bolingsa:
Jeżeli czujesz sie świetnie, nie martw się - to minie.

Prawo Meskimensa:
Nigdy nie ma wystarczającej ilości czasu aby prace wykonać
dobrze.
Zawsze jest czas aby wykonac ją ponownie.

Temat Lipmana:
Pracownicy specjalizują sie w obszarach swojej najmniejszej
wiedzy.

Prawo Wienera:
Wszystko jest możliwe do zrobienia dla osoby, która nie musi
tego robić.

Prawo Sattingera:
Maszyna elektryczna pracuje lepiej, gdy ją podłaczyć do
gniazdka.

Prawo Pinta:
Zrób komuś uprzejmość a stanie się to twoją pracą.

Prawo Bella:
Gdy zanurzymy ciało w wodzie - dzwoni telefon.

Prawo Rubyego:
Prawdopodobieństwo spotkania osoby znajomej wzrasta kiedy
znajdujemy sie w towarzystwie osoby, z ktorą nie chcemy by nas widziano.

Zasada Wingera:
Jezeli cos znajduje się na twoim biurku przez 15 minut, staleś
sie ekspertem w tej dziedzinie.

Prawo Harpera:
Nie znajdziesz zagubionego przedmiotu dopóty, dopóki nie kupisz
zamiennika.

Hipoteza Mollisona:
Jeżeli projekt zostanie zatwierdzony przez biurokrację, to nie
jest wart wykonania.

Prawo spoleczne Cohena:
Ludzkość dzieli sie na dwie zasadnicze grupy: moralnych i
niemoralnych.
Podzialu dokonuje ta pierwsza.

Prawo Van Herpena:
Rozwiazanie problemu leży w znalezieniu osob, ktore umieją go
rozwiazać.

Prawo Murphyego:
Jeśli coś może pójść nie tak, to pójdzie w najgorszym momencie.

Prawo Kellyego:
Prawo Murphyego jest optymistyczne.

Prawo cykliczności Farnsdicka:
Wydarzenia przechodzą ze złych w tragiczne, po czym proces ten
cyklicznie powtarza się.

Czwarta zasada elektroniki Klipsteina:
Tranzystor zabezpieczony bezpiecznikiem zabezpieczy bezpiecznik
przepalając się.

Hipoteza Petersa:
Jeżeli spędzimy wystarczajaco dużo czasu na uzasadnianiu
potrzeby to potrzeba zniknie.

Obserwacja Etorrea:
Druga kolejka porusza się szybciej.

Rozszerzenie O'Briena:
Obserwacja Etorrea pozostaje w mocy po zmianie kolejki.
rww
 

Postprzez rww » poniedziałek, 11 kwietnia 2005, 15:12

To jest zapis autentycznej rozmowy radiowej przeprowadzonej między
amerykańskim okrętem wojennym a Kanadyjczykami.

Miała ona miejsce w październiku 1995 przy wybrzeżu Nowofunladnii.
Została ujawniona przez Szefa Operacji Morskich US Navy 10-10-95.

KANADYJCZYCY:
Proszę o zmianę kursu o 15 stopni na południe celem uniknięcia kolizji.

AMERYKANIE:
Radzimy wam zmienić kurs o 15 stopni na północ, aby uniknąć kolizji.

KANADYJCZYCY:
Niemożliwe. To wy będziecie musieli zmienić kurs o 15 stopni na
południe
aby uniknąć kolizji.

AMERYKANIE:
Mówi kapitan okrętu wojennego Stanów Zjednoczonych. Powtarzam ponownie
- wy zmieńcie kurs.

KANADYJCZYCY:
Nie. Powtarzam - zmieńcie kurs aby uniknąć kolizji.

AMERYKANIE:
Mówi kapitan lotniskowca USS Lincoln - drugiego największego
okrętu bojowego amerykańskiej marynarki wojennej floty atlantyckiej.
Towarzyszą nam trzy Niszczyciele, trzy Krążowniki i wiele innych
okrętów wspomagania.

DOMAGAM SIĘ ABYŚCIE TO WY ZMIENILI KURS 15 STOPNI NA PÓŁNOC. W INNYM PRZYPADKU PODEJMIEMY KONTRDZIAŁANIA CELEM OBRONY GRUPY!!!!

KANADYJCZYCY:
Mówi Latarnia Morska - wasz ruch!!!
rww
 

Postprzez rww » środa, 20 kwietnia 2005, 16:42

Poranek.
Ponury jak chmura gradowa programista wchodzi do kuchni na śniadanie po nocy spędzonej przy komputerze.
Żona jak to żona, natychmiast zauważyła, że coś nie w porządku:
- Co się stało, Maniuś, program nie zadziałał?
- Zadziałał.
- No to może się wieszał?
- Chodził, -wulgaryzm- mać, jak burza!
- Więc czemu jesteś taki ponury?
- Zdrzemnąłem się na Backspace.
rww
 

Postprzez rww » środa, 20 kwietnia 2005, 16:44

Po wieloletnich badaniach naukowych, który ze środków na kaca jest lepszy Alcaprim czy Alkazelcer ogłoszono wyniki:
Lepszy jest Alkazelcer... bo ciszej się rozpuszcza!
rww
 

Postprzez rww » środa, 20 kwietnia 2005, 16:46

Młody ojciec wraca ze spaceru z dzieckiem. Żona patrzy na niemowlę i krzyczy:
- Boże to nie nasze maleństwo!!
Na to mąż:
- Daj spokój... - mówi bez emocji małżonek - zobacz jaki fajny wózek!
rww
 

Postprzez rww » środa, 20 kwietnia 2005, 16:55

Jak przyjechałem do Łodzi chciałem zjeść i się napić. Więc zapytałem pewnego pana w płaszczu.
- Przepraszam. Gdzie tu można zjeść tanio, szybko i dobrze
Mężczyzna wionoł szaliczkiem... poczułem lekką nutkę koniaczku i rzecze:
-Młodzieńcze
Co już mnie ucieszyło
-Pytasz o trzy różne lokale
Ostatnio edytowano środa, 27 kwietnia 2005, 13:08 przez rww, łącznie edytowano 1 raz
rww
 

Postprzez rww » środa, 20 kwietnia 2005, 17:09

Heniu wracał z jakiegoś szkolenia do swojej pracy, ogólnie pełen luz, uśmiech na twarzy, muzyczka leci, jednym słowem podróżnicza sielanka.

Gdy jechał tak sobie, w pewnym momencie wyrwał go z tej miłej jazdy błysk flesza. Lekko zbity z tropu spogląda za siebie i zauważa stojący fotoradar, patrzy na licznik i ze zdziwieniem stwierdza że jedzie niecałe 50 km/h.

Nie dało mu to spokoju, więc zawrócił i przejeżdża jeszcze raz koło radaru z prędkością ok.30 km/h......znowu błysk. Rozbawiony sytuacją postanawia po raz ostatni dać szanse radarowi, -może głupie urządzenie zepsute - myśli i znowu przejeżdża koło "sprytnego" radaru z prędkością 10 km/h z przyklejona rozbawioną gębą do przedniej szyby.....tak, tak - znowu flesz. Ubawiony już na maksa jedzie do firmy, opowiada kolegom o całym zajściu, wszyscy mają ubaw po pachy. Wraca do domu, opowiada żonie i teściom o wszystkim, rodzinka cała rozbawiona. Po ok. dwóch tygodniach, gdy już wszyscy zapomnieli o sprawie, do drzwi znajomego zawitała Poczta Polska. Zdziwiony odbiera list polecony, otwiera go a tam...trzy mandaty, każdy po sto złotych za....jazdę bez zapiętych pasów.
rww
 

Postprzez rww » środa, 20 kwietnia 2005, 17:23

Jedzie kobieta taksówką, po dojechaniu na miejsce przeznaczenia mówi kierowcy, że nie ma pieniędzy. Kierowca spokojnie rusza, jedzie za miasto i zatrzymuje się na małej polance. Wysiada z samochodu, podchodzi do bagażnika i wyciąga wielki koc. Przestraszona kobieta mówi:
- Proszę pana, niech pan mi nic nie robi, ja mam męża i dzieci!
A kierowca spokojnie odpowiada:
- A ja 40 królików, rwij trawę.
rww
 

Postprzez rww » piątek, 22 kwietnia 2005, 13:30

Przychodzi facet do lekarza. Lekarz pyta:
- Jak się pan nazywa?
- Ja..Ja....Jan Ko..Ko..walski - odpowiada gość.
- Widzę, że się pan jąka - mówi doktor.
- Nie k**wa nie jąkam się - odpowiada mężczyzna - Mój ojciec się jąkał a urzędnik w rejestracji USC był totalnym idiotą...
rww
 

Postprzez rww » piątek, 22 kwietnia 2005, 13:34

Do szpitalu psychiatrycznego przyjeżdża nowy pacjent, kaftan bezpieczeństwa, ślini się, coś majaczy kiwając się przy tym. Lekarz pyta:
- A co mu?
Na to drugi lekarz:
- Nauczyciel, matury sprawdzał.
rww
 


Powrót do Humor

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron